19 listopada

 

Światowy Dzień Toalet

Niewiele jest wynalazków ludzkości, które zasługują na swoje święto tak bardzo jak… toalety. A budowniczym kanalizacji należałoby stawiać pomniki, bo to oni w ogromnym stopniu przyczynili się do rozwoju miast i całych regionów oraz do uchronienia tysięcy ludzi przed śmiertelnymi chorobami i przed życiem w warunkach urągających godności.

Uważacie, że to przesada, a na myśl o Światowym Dniu Toalet chichoczecie bądź pukacie się w czoło? A czy słyszeliście o epidemii eboli? Czy wiecie, że w afrykańskiej Liberii, która jest krajem najbardziej dotkniętym epidemią eboli, niemal połowa mieszkańców nie ma dostępu do toalety i sanitariatów, gdzie można by umyć ręce? W Sierra Leone, kolejnym ognisku epidemii, problem ten dotyczy blisko jednej trzeciej ludności. To nie przypadek.

toaleta

Fot. Doug Knuth, CC BY-SA 2.0


Według danych Światowej Organizacji Toaletowej (World Toilet Organization), ponad 2,5 miliarda ludzi (a więc 1/3 populacji) nie ma stałego, higienicznego dostępu do toalet, a około 1,1 miliarda załatwia potrzeby fizjologiczne pod gołym niebem. Ocenia się, że w krajach Afryki Subsaharyjskiej, gdzie problem ten dotyczy co czwartego mieszkańca, co 2,5 minuty z powodu braku sanitariatów, niedostatecznej higieny lub zanieczyszczonej wody pitnej umiera dziecko.

Jak podaje Forbes, największa liczba osób, które są zmuszone do załatwiania potrzeb fizjologicznych na świeżym powietrzu, to mieszkańcy:
Indii (600-818 mln),
Chin (607 mln),
Indonezji (109 mln).

Patrząc na udział procentowy populacji, ranking prezentuje się następująco:
Etiopia (80% populacji kraju bez dostępu do toalet),
Ghana (74% populacji),
Sudan (73% populacji),
Kongo (72% populacji).

Aby zwrócić uwagę na ten palący problem, od 2001 roku 19 listopada obchodzony jest Światowy Dzień Toalet (ang. World Toilet Day).

Dostęp do toalet a prawa człowieka

Tematem przewodnim tegorocznych obchodów są równość i godność – pojęcia ściśle związane z prawami człowieka. Wydawałoby się, że wobec konieczności korzystania z toalety wszyscy jesteśmy równi, mówi się nawet, że ustęp to miejsce, gdzie „król piechotą chodzi” – tak jak jego poddani. Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Problem dostępu do sanitariatów wiąże się np. z nierównościami między płciami.

Jak pisze Alina Synakiewicz w tekście Nieoczywiste związki – woda a prawa kobiet, w wielu miejscach na świecie z powodu braku dostępu do czystych toalet dziewczęta dużo częściej niż chłopcy opuszczają zajęcia szkolne. UNIFEM podaje, że 1 na 10 spośród afrykańskich dziewczynek w wieku szkolnym nie uczestniczy w zajęciach podczas miesiączki albo w ogóle przestaje pojawiać się w szkole, gdy zaczyna dojrzewać. Funkcje reprodukcyjne, fizjologia i anatomia kobiecego ciała są tematami tabu, czymś, co należy ukrywać. W wielu placówkach brakuje bezpiecznych i czystych toalet bądź możliwości umycia rąk, więc dla wielu dziewcząt uczęszczanie do szkoły w czasie menstruacji powoduje duży dyskomfort fizyczny i psychiczny. Według danych Forum of African Women Educationists (WAFE), organizacji pozarządowej działającej w Afryce na rzecz edukacji kobiet i dziewcząt, w Ugandzie 94% dziewcząt skarży się na brak czystych i zapewniających prywatność urządzeń sanitarnych w szkołach, a 61% z nich opuszcza z tego powodu szkołę podczas miesiączki. Przykłady z różnych regionów świata można mnożyć, poważny problem występuje nie tylko w Afryce, ale i w wielu krajach azjatyckich.

Gorszy dostęp do edukacji skutkuje oczywiście mniejszymi szansami kobiet na zdobycie wykształcenia, które mogłoby pozwolić na wyrwanie się z nędzy, na zdobycie pracy czy możliwość współuczestnictwa we władzy.

Światowa Organizacja Toaletowa zwraca także uwagę na problem braku dostępu do toalet i jego związek z przemocą wobec kobiet. Kiedy nie ma latryny, dziewczęta i kobiety zmuszone są załatwiać swoje potrzeby pod gołym niebem. Wstydzą się, nie chcą, by ktokolwiek je dostrzegł, więc czekają do zmroku, aby po jego zapadnięciu oddalić się od domu i pod osłoną nocy wreszcie poczuć się swobodniej. Niestety, ciemność chroni także osoby pragnące je skrzywdzić, wykorzystać czy zgwałcić. Brak toalet nie jest oczywiście przyczyną przemocy wobec kobiet, ale jej sprzyja. W ostatnim roku światową opinią publiczną wstrząsnął przypadek grupki hinduskich dziewczynek zgwałconych i zamordowanych, kiedy po zmroku szły w pole za potrzebą.

Indie są krajem, gdzie problem braku dostępu do toalet jest szczególnie palący. Według różnych szacunków, dotyczy on od 600 do nawet 818 milionów osób. Dla porównania – w całej Unii Europejskiej żyje około 505 milionów ludzi. W Indiach o toaletach regularnie pisze się w prasie, organizowane są kampanie społeczne, a rząd premiera Narendry Modiego postawił sobie za cel wybudowanie tysięcy łazienek do 2019 roku, na 150. rocznicę urodzin Mahatmy Gandhiego. Do tego czasu każdy dom ma zostać wyposażony w toaletę.

ganges

Ganges. Czczona przez Hindusów rzeka przypomina rynsztok. Jedną z przyczyn jest odprowadzanie do niej ścieków. W niektórych miejscach poziom zanieczyszczenia przekracza dopuszczalne normy aż 30 tys. razy. Fot. R. Barraez D’Lucca, CC BY 2.0

Indie stoją także przed wyzwaniem skutecznego oczyszczania ścieków, zwłaszcza w gęsto zaludnionych miastach. W tym momencie masa nieczystości odprowadzana jest po prostu do rzek. Przykładem destrukcyjnego wpływu takiego postępowania jest Ganges. Czczona przez Hindusów rzeka przypomina rynsztok i tykającą bombę biologiczną. Jedną z przyczyn jest spuszczanie do niej ścieków. W niektórych miejscach poziom zanieczyszczenia przekracza dopuszczalne normy aż 30 tysięcy razy.

Kanalizacja potrzebna od zaraz!

Co siódmy mieszkaniec globu żyje w slumsach. Rozrastające się w bardzo szybkim tempie miasta na Globalnym Południu nie nadążają z budową podstawowej infrastruktury, w tym wodociągów i kanalizacji, którą można by odprowadzać ścieki, aby je oczyszczać. Powoduje to problemy nie tylko dla ludzi i ich zdrowia, ale i dla środowiska.

W wielu polskich miastach jeszcze sto lat temu sytuacja wyglądała całkiem podobnie. Nieczystości trafiały prosto na ulice, nierzadko wylewane nonszalancko przez okno, a mieszkańcy brodzili w błocie wymieszanym z fekaliami. Rzeki nieznośnie cuchnęły, a rozwój przemysłu w XIX wieku jeszcze pogorszył sytuację, przyczyniając się do wzrostu zanieczyszczeń – m.in. dlatego, że fabryki stanowiły wabik dla tysięcy ludzi poszukujących pracy i warunków życia lepszych niż na biednej wsi. Przybywali oni tłumnie do miast, zupełnie na to nieprzygotowanych.

Sytuacja sanitarna zaczynała budzić przerażenie. Pojawiły się pierwsze plany budowy kanalizacji. Projekt kanalizacji dla Warszawy opracowano w 1876 roku, a budowę rozpoczęto pięć lat później. Projekt dla Krakowa powstał mniej więcej dekadę później. Spośród wielkich miast Polski najpóźniej skanalizowano Łódź – pierwsze budynki podłączono do miejskiej sieci w roku 1927. Przez kolejne lata (przerwę wywołała II wojna światowa) coraz więcej miast i miasteczek budowało kanalizację.

Choć problem zniknął mieszczuchom z oczu, to najczęściej odprowadzane ścieki nie były oczyszczane w zadowalający sposób i niszczyły ekosystemy rzek. Już pierwsi planiści, Lindley’owie, mówili o konieczności oczyszczania nie tylko czysto mechanicznego, ale i chemicznego, jednak w wielu przypadkach ich pomysł wcielono w życie po wielu, wielu latach. Dużą poprawę przyniosła w Polsce integracja z Unią Europejską i dostępność (jeszcze przed akcesją) potężnych środków na budowę brakującej kanalizacji i nowoczesnych oczyszczalni ścieków.

ner

Ner, czyli rzeka zniszczona kiedyś przez ścieki. Po wybudowaniu nowoczesnej oczyszczalni w Łodzi wróciło do niej życie. Fot. Maciek, CC BY-NC-ND 2.0

Toaleta może być bardziej eko

Jednak oczyszczanie naszych domowych ścieków staje się z roku na rok trudniejsze. Reklamy przekonują nas o potrzebie bezwzględnej walki z bakteriami czającymi się podstępnie w toalecie. W efekcie kupujemy i zużywamy coraz więcej silnie działających środków do czyszczenia. Pamiętajmy, że przesada w żadną stronę nie jest dobra, a sedes można wyczyścić w sposób bardziej przyjazny środowisku.

Jeśli chcemy być ekologiczni, możemy także pomyśleć o wykorzystaniu do spłukiwania toalety tzw. szarej wody – użytej już raz np. do prania bądź kąpieli. Można pokusić się o przygotowanie w tym celu specjalnej instalacji w łazience. Ilość wody pitnej, która jednego dnia spływa do kanalizacji po naciśnięciu spłuczki w naszej łazience, wielu ludziom na świecie musi wystarczyć do picia, gotowania, mycia się, prania i sprzątania.

Światowy Dzień Toalet to okazja, by porozmawiać o zdrowiu, o prawach człowieka, o historii naszych miast, o rosnącej populacji, o ekologii w życiu codziennym i o wielu innych poważnych sprawach. Nic w tym śmiesznego!

Podejmij wyzwanie!

Przygotuj ekologiczny środek do czyszczenia toalety. Przepisy dostępne są w Internecie.

Dowiedz się więcej:

Fascynująca historia toalety
Toaleta to nie śmietnik
(czyli czego nie wrzucać do sedesu)
O oczyszczalni ścieków wzorowanej na naturze
Sprawdź swoją wiedzę o toaletach (jęz. ang.)
Światowa Organizacja Toaletowa
Dzień Toalet
WaterAid

Tagi: , , , ,

Kwiecień 2024

pon wt śr czw pt sob nie
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
  • Światowy Dzień Własności Intelektualnej.
27
28
29
  • Dzień Pamięci o Wszystkich Ofiarach Wojen Chemicznych
30

Najbliższe święta

  • 26 kwietnia 2024
    Światowy Dzień Własności Intelektualnej.

  • 29 kwietnia 2024
    Dzień Pamięci o Wszystkich Ofiarach Wojen Chemicznych

Zapisz się do newslettera