20 grudnia

 

Międzynarodowy Dzień Solidarności

logo Solidarność oraz duch współdzielenia się to jedne z głównych wartości, jakie powinny być bazą dla relacji międzyludzkich w XXI wieku. Szczególnie teraz, w czasach globalizacji i dużych różnic rozwojowych między poszczególnymi krajami, solidarność międzyludzka jest niezbędna, aby walczyć z ubóstwem i z nierównościami na świecie.

Konsekwencją takich słów puentujących pracę Zgromadzenia Ogólnego ONZ w 2005 roku było ustanowienie Międzynarodowego Dnia Solidarności, który od tej chwili obchodzimy 20 grudnia. Głównym celem obchodów jest zwrócenie uwagi na konieczność walki z ubóstwem oraz promocja rozwoju społecznego w krajach Globalnego Południa, szczególnie wśród najbiedniejszej grupy mieszkańców.


Czym jest solidarność?

Solidarność międzyludzka to nie tylko wypowiedziane wyrazy wsparcia dla kogoś, kto tego potrzebuje. To przede wszystkim poczucie współodpowiedzialności za to, jak wygląda współczesny świat i relacje międzyludzkie: np. między pracodawcą a pracownikiem czy producentem a kupującym.

Nie bez kozery wspomniane zostały relacje międzyludzkie w sferze ekonomii: pracodawca, pracownik, kupujący. Setki lat kolonializmu, który praktykowały bogate kraje Europy i Ameryki w Azji, Afryce czy Ameryce Południowej, doprowadziły do ogromnych dysproporcji w rozwoju między tymi regionami. Te nierówności dla jednych są niestety ogromnym ograniczeniem w podejmowaniu decyzji o własnym losie (jak zarobię na życie?), dla innych zaś istnieje opcja wykorzystywania niesprawiedliwości dla własnych korzyści. Cóż bowiem z tego, że kraje, które niegdyś były pod rządami Wielkiej Brytanii, Francji czy Niderlandów, obecnie są w większości niepodległe i demokratyczne, jeśli nadal są eksploatowane przez kraje Globalnej Północy? Kraje Globalnej Północy – czyli także przez nas, mieszkańców i mieszkanki Polski. Przytłaczająca większość produktów przez nas konsumowanych i użytkowanych na co dzień została wyprodukowana w sposób eksploatujący zasoby i pracę ludzi w krajach Globalnego Południa. Często do wyzysku dochodzi także u nas.

Solidarność międzyludzka nie pozwala na wykorzystywanie biedniejszych, słabszych, którzy z racji swojego położenia (miejsce zamieszkania, płeć, status społeczny), nie mają zbyt wielu możliwości wyboru, aby zapewnić sobie pożywienie, schronienie czy tez środki niezbędne do życia.

Jak być solidarnym?

Może zacznijmy od siebie? Dosłownie.

Codziennie robimy zakupy, płacąc za produkty spożywcze na obiad, kolację, śniadania. A gdyby tak wybierać te produkty, które powstały w oparciu o ekonomię solidarną?

Ekonomia solidarna to relatywnie świeży termin, który odnosi się do takich relacji między różnymi podmiotami w gospodarce, gdzie bardzo mocny jest aspekt wzajemności. Innymi słowy: obie strony korzystają ze współpracy w imię solidarności i wzajemnego szacunku. Termin ekonomii solidarnej używany jest do opisywania praktyk bardzo różnych: począwszy od sprawiedliwego handlu, etycznych finansów, przez mikrokredyty, turystykę solidarną, zrównoważone rolnictwo, sieci wymiany wiedzy, różnego rodzaju formy wspólnych przedsięwzięć.

A jak to wygląda w praktyce?

Bardzo ciekawym przykładem takiej współpracy jest rosnący w siłę na świecie i również w Polsce ruch RWS-ów, czyli grup Rolnictwa Wspieranego Społecznie (w krajach anglosaskich znany pod nazwą CSA – Community Supported Agriculture).

2745810209_949c8c0649_z

Fot. thebittenword.com, CC BY 2.0

W takich grupach zaciera się tradycyjny podział na producenta i konsumenta. Ich immanentną cechą jest samostanowienie i indywidualne ustalanie zasad współpracy między członkami. Niemniej u podstawy każdego RWS leży głębokie przekonanie, że osoby zajmujące się produkcją żywności powinny być wspierane przez dużo większą grupę korzystającą z ich pracy – potocznie nazywanych konsumentami. Osoby pragnące otrzymywać zdrową i ekologiczną żywność opłacają działalność producentów z góry za cały sezon. Wyparta zostaje logika rynkowa – trzeba zaakceptować sytuację losową, w której z różnych przyczyn plony mogą nie osiągnąć zamierzonego poziomu. Niezbędne jest zatem wzajemne zaufanie. Stąd też w większości grup RWS kładziony jest mocny akcent na współpracę i współodpowiedzialność za plony w danym sezonie oraz wspólne prace w gospodarstwie.

Pierwsza taka grupa współpracy między konsumentami a lokalnymi producentami powstała w Japonii w latach 70. XX wieku. Wówczas głównie kobiety, zaalarmowane stanem zanieczyszczenia żywności chemikaliami, postanowiły poszukać rolników, którzy zgodziliby się uprawiać warzywa i owoce na potrzeby ich rodzin i dzieci. System, w Japonii nazywany Teikei (partnerstwo), funkcjonuje do dziś i jest inspiracją dla kolejnych sieci rozwijających się w Portugalii, Francji, Włoszech czy w Stanach Zjednoczonych. Obecnie ruch CSA staje się coraz bardziej popularny, zyskuje na sile i staje się realną alternatywą dla tradycyjnych form sprzedaży i kupna żywności.

We własnej społeczności czy mieście warto albo rozejrzeć się za grupą już działającą, albo samej/samemu poszukać kolejnych chętnych osób do nawiązania takiej relacji z lokalnymi rolnikami. Na pomoc w wykonaniu pierwszego kroku do założenia lokalnej grupy RWS na pewno można liczyć w działających już strukturach –  warszawskiej, wrocławskiej czy poznańskiej.

Powodzenia!

Dowiedz się więcej:
Międzynarodowy Dzień Solidarności na FB
Solidarność Międzynarodowa dla Myślących
Portal poświęcony Europejskiej Sieci Ekonomii Socjalnej i Solidarnej (RIPESS)
Portal poświęcony międzynarodowej sieci grup RWS:
Portal poświęcony tematom społecznym w odniesieniu do ekonomi solidarnej i socjalnej
Przewodnik po RWS

Opracowała: Monika Onyszkiewicz

Opublikowano w ramach projektu Postaw na rozwój. Zrównoważony! – 2. edycja współfinansowanego w ramach programu polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w 2014 r.

Tagi: , , , , ,

Kwiecień 2024

pon wt śr czw pt sob nie
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
  • Światowy Dzień Własności Intelektualnej.
27
28
29
  • Dzień Pamięci o Wszystkich Ofiarach Wojen Chemicznych
30

Najbliższe święta

Zapisz się do newslettera